Super. Wrzuć tego więcej. Willa Ziesego w parku Modrzewie, zięcia Ferdynanda Schichau’a, który ożenił się z jego córką Elisabeth. Po śmierci Schichau’a Ziese został jego następcą w elbląskiej stoczni. Henryk Ziese zmarł 15 grudnia 1917 r. a jego następcą oraz współwłaścicielem zakładów Schichau-Werke został zięć Karol Fridolf Carlson, który zmarł w 1924 roku, a po nim jego żona Hildegarda, córka Ziesego, która kierowała firmą do dnia swojej śmierci 3.04.1927 roku. Jak dla mnie to 7.Mam wiele zdjęć (reprodukcji) tej willi, patrząc w kierunku zabudowań to zapewne schodki z prawej strony. Takie perełki szkoda trzymać tylko dla siebie.
Ogólnie mam cztery zdjęcia. Trzy z Parku. Jedno z ubytkiem ( fajnie jeśli ktoś by pomógł zrekonstruować ubytek ) i ciotką, która zasłania pół kadru. Jedno z widokiem na Stare Miasto. Uwielbiam stare fotografie. Kopie po rodzinie :) Te okazały się być pod samym nosem. Nie wiedziałam że zalegały w szufladzie mamy. Głębokie te szuflady;).
Wanted gratuluję wiedzy :)
Zwiedzając w MRU i 10-piętrowy wbudowany w głąb ziemi schron widziałam wielkie stalowe pokrywy - osłony ze stoczni Schichau’a właśnie z 1934 chyba roku. Wtedy zainteresowałam się historią stoczni.
Ciekawa jest też historia rodu Dohnów - Morąg, Słobity, Gładysze i w Markowie ten dziwny cmentarz w lesie.
Pozdrawiam :)
@Mrówka - Zgadza się na MRU instalowano pancerne dzwony obserwacyjne od Schichau'a. Pełno takich dzwonów spotkać też można wzdłuż rzeki Odry od Cigacic do Pomorska na lewym brzegu rzeki. Niestety trudno wejść do środka i odczytać producenta a to z powodu zagruzowania wejść lub podtopienia umocnień. Jeśli chodzi o historię zu Dohna, lub innych pruskich rodów polecam książkę (album, atlas) Małgorzaty i Mirosława Garniec Studio Arta Olsztyn 2011.Che książkę nabyłem w Polsce południowej. Pozdrawiam.
@Mrówka - Jeżeli jesteś wymagająca i oczekujesz jeszcze więcej informacji to polecam "Historię Elbląga" wydawnictwa Marpress z Gdańska. Dziwne bo Gdańsk raczej za Elblągiem nie przepadał. Ale najwięcej informacji uzyskasz czytając "Rocznik elbląski" wydawany od 1961 roku. No tam to masz już wszystko. Od Truso do rewitalizacji starego miasta. Od kamienia łupanego do miasta stoczni i fabryki samochodów, parowozów i turbin. Przez kilka lat udało mi się zebrać całą kolekcję oprócz tomu XIV. Ale to kwestia czasu. Z pozostałymi rocznikami nie ma problemu. 17 lutego o godz. 17.00 w Sali Audiowizualnej Biblioteki Elbląskiej będzie miała miejsce promocję najnowszego, tj. XXVII tomu Rocznika Elbląskiego. Niestety mieszkam 500 km od biblioteki ale zamówię "rocznik" przez internet. Pozdrawiam i już głowy nie zawracam.
A moim zdaniem... (od najstarszych)