UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu, Facebooka lub Googla
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Ogólnie pojęte piękno nie może być kiczem? Kicz łatwy jest w odbiorze, a ogólnie pojęte piękno już nie? Mało jest osób, które wrażliwe są na malarstwo Dwurnika, formy przestrzenne Stażewskiego czy prace Abakanowicz. Jeśli te osoby nie rozumieją ich sztuki to jest to bezguście? A co to znaczy harmonia i ogólnie powtarzam "ogólnie przyjęte piękno" - tam też siedzi sobie kicz. Dla połowy populacji coś może być kiczem, dla drugiej połowy nie. Tu mam do czynienia już z kolejną definicją kiczu. Z tą ostatnią oczywiście się nie zgadzam. Z definicją Monacha, który uważa, że każdy ruch suwaka autora fotografii ponad normę, a normę "ustala Monacha" bo tylko on wie kiedy następuje nadmierne podciąganie a autor jest cymbałem, który nie ma prawa wpływać na wynik finalny swej foty, też się nie zgadzam. A definicja kiczu mnie nie interesuje. Może definicja kiczu jest ale dla mnie kicz nie istnieje. Kicz potrzebny jest dla osobników którym fota się nie podoba lub jej treść przerasta ich wyobrażenie o fotografii. I wtedy zawsze można powiedzieć "No przecież to jest kicz". Pozdrawiam.

NiezalogowanyCESTAW11