Dobry czas i pomysł, dość ciekawe ujecie ale technicznie niestety klapa. Ale skoro przeszło to się wypowiem.. fotki nocne miłe są ale już trzeba znać się bardzo dobrze na świetle i sprzęcie lub choć trochę na programach graficznych. Nie wystarczy jak widać przez kilka sekund naświetlić klatkę z balkonu. Prosi się tu przynajmniej o wybiórczą edycję, jak przy większości tego typu zdjęć coś trzeba przyciemnić a coś rozjaśnić. Warto poczytać. No i jakieś smugo z prawej, pewnie światło z okna czy coś tam wpadło..I jeszcze bym niżej kadrował. Ogólnie autorze powalcz jeszcze troche z tym zdjęciem bo dużo można tu podrasować. Pozdrawiam i czekam na następne;)
no ogolnie bieda niebo dosiwetlone prawidlowo ale ulice beznadzieja przejasnione http://foto.moon.pl/zdjecia/28464.jpgmasz tu przyklad dobrrego aczkowliek nie idealnego zdjecia nocnego
Drogi Michale (Akademia FM) moze i to zdjecie mozna by było, tak jak ty to ująłeś, podrasować. Moze ty poprawiasz zdjęcia które robisz, ja takich metod nie stosuję. Jestem fotografem amatorem i tak jak zdjęcia wyjdą z aparatu tak pozostają nic w nich nie zmieniam, taka mam zasadę.
Obawiam sie Autorze ze chyba nie do konca rozumiesz jak dziala aparat cyfrowy (jezeli takiego uzywasz). Twoje zdjecie jest obrabiane niemilosiernie przez procesor aparatu. Jest wyostrzane, dodawany jest kontrast i saturacja, na koniec kompresowane. Jezeli masz ustawione na auto, to nawet o tym nie wiesz. To samo dotyczy obecnie aparatow analogowych, bo obrobka ta dzieje sie w procesorze fotolabu (a na to nie masz zadnego wplywu) i nastepnie podczas skanowania. Mowienie o nieruszonym zdjeciu prosto z aparatu jest niestety nieporozumieniem (chyba ze mowisz o RAW). Michal nie proponuje ci falszowania rzeczywistosci, tylko normalna obrobke jakiej podlega KAZDE zdjecie, tylko obrobke swiadoma. I tu juz jest miejsce na twoje zasady, ktore akurat podzielam, nie mozna przesadzac w druga strone. To ma byc fotografia, nie grafika.
A moim zdaniem...