Chciałabym wytłumaczyć dlaczego piaskarki tak jadą. Otóż pierwszy jedzie lewą stroną jak widać, zgarnia to na prawo i sypie lewy pas, drugi jedzie środkiem i zgarnia dalej na prawo i sypie, a trzeci jedzie z prawej strony i dobija wszystko do brzegu, co poprzednia auta zebrały, więc nie zgarnia tej soli którą sypią poprzednie, no może tylko nie wielką część. Czasem warto zastanowić się nad tym co się pisze i z czego chce się szydzić. Nie wiem czy ktoś chciałby być w roli tych kierowców, którzy jeżdżą tymi pługami i na każdym kroku muszą użerać się z innymi użytkownikami drogi, a w szczególności z cwaniakami, którzy utrudniają im pracę wjeżdżając między nich i stwarzając tym samym zagrożenie.
Monia87 ma rację, a bynajmniej taki sposób odśnieżania sprawdza się w miarę dobrze. Aktualnie mieszkam W Gdańsku, a pracuję w Sopocie i możecie mi wierzyć lub nie, ale Elbląg jest odśnieżony wspaniale w porównaniu z Trójmiastem (no dobra Gdynia wygląda ładnie). W Gdańsku widok 3 piaskarek na raz to święto jakieś. Tam na głównej ulicy przelotowej podczas największych śniegów raptem jedna piaskarka jeździła.
A moim zdaniem...