I widzisz Monia zgadzam się z Tobą w 100 %. Do znawcy fotografii nigdy się nie zaliczałam i nie mam zamiaru ale jeśli dla Ciebie wyrażanie własnych myśli jest powiązane z byciem znawcą - to szczerze współczuję. Nigdy nie chciałam aby brano mnie na serio;) I to mnie bawi najbardziej. Ktoś wymyślił sobie Emme i wszyscy wkoło niej tańcują hehehhe niewiarygodna moc przyciągania głupotą :) czuję się wyjątkowa hehehehehh
Most jest super. Fotka coś z obróbką nie halo. Kiedy raz w końcu tam trafiłem, to mnóstwo policji i straży się kręciło. Okazało się, że z mostu spadła dziewczyna. Na szczęście wyłowili ją i zakończyło się wszystko szczęśliwie. Most musi poczekać na inną okazję;-(((
Most jest extra. Kiedyś tam byłem z kolegą Mietkiem, znacie go, to ten co karetka do niego jechała. Oczywiście idąc w kierunku mostu ulicą Jana z Kolna odwiedziliśmy kilka budek z piwem. No kiedy wreszcie trafiliśmy na przęsło od strony lewego brzegu Mietek wpadł do Wisły. Ratując Mietka zgubiłem komórkę. Na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie, Mietek uratowany pijemy teraz piwo, no niestety most musi poczekać na inną okazję;-(((
A moim zdaniem... (od najstarszych)