Drzewo pękło wczoraj podczas wichury.Rosło sobie przy ul. Bema. Z prewej (niestety poza obiektywem) jest przychodnia. Na szczęście nie poleciało na ulicę.
ewa przyznaj sie ze podkopaliscie to drzewo(co sama sfotografowalas) i dlatego je ten wiaterek powalil:)))
BTW szkoda ze z bema zniknelo kolejne drzewo i tak jest ich coraz mniej
mekeke. Slowo. Drzewo zwalilo sie na oczach mega syna. Wgapil sie w to miejsce...(pewnie kogos wypatrywal),no i wiatr p.... , no i zwalil. Wtedy to zaciekawieni ruszylismy zobaczyc czy aby nie na ulice, bo tak to wygladalo z daleka. No i na szczescie uszkodzilo tylko blacharke widocznego na foto budynku.Strach pomyslec co zywiol moze uczynic.
A moim zdaniem...