nie no do wieczora za daleko, ,lepiej bedzie …. a w poludnie slonce ja mylo, I pozniej juz jej nie bylo, a wieczor? Wieczor byl cieply I cichy, okrag niebios gdzieniegdzie chmurkami zaslany/ u gory blekitny na zachod rozany /chmurki wroza pogode lekkie i swiecace /tam jako trzody owiec na murawie spiace /slonce spuscilo glowe oblok zasunelo /I raz cieplym powiewem westchnawszy -- usnelo.
A moim zdaniem...