Pamiętam czasy kiedy tam się bawiłem jako dziecko. W rzeczce żyły minogi ogromne jak węgorze, ukleje wielkości ręki, cierniki kolorowe jak tęcza, pstrągi, płocie potokowe, były dzikie kaczki, traszki, mnóstwo zaskrońców, sarenki tam przychodziły. To co teraz zrobiono począwszy od lat 60 siatych to zbrodnia dokonana na naturze, a tego debila co zdecydował o zabetonowaniu rzeczki, trzebaby zalać żywcem w betonie, kretyna idiotę i tych bandytów co za to wzięli pieniądze za ten projekt. To jest teraz koryto ściekowe bez uroku jak ściek odpływowy przemysłowy z fabryki.
W Monachium, Wiedniu, Berline takie rzeczki chroni się jak skarb, by było w nich życie i by swoim naturalnym pięknem uwrażliwiało ludzi na przyrodę i naturę. Banda idiotów w tym prezydent zdecydowali o zamordowaniu najpiękniejszej perły miasta, jedynej przepieknej rzeczki, która była mordowana od lat 60 siatych. Zaczasów niemieckich nikt nie pomyślałby o czymś takim, wszystko co najgorsze spotkało ją w Polsce i to teraz, kiedy tyle mówi sie o ratowaniu ostanich ostoi przyrody. Jest martwa - Banda, banda przestępców !!!!!
Do dobrze, racja. .. trzeba sie zgodzic z przedmowca w temacie ochrony natury, co zas tyczy sie zdjecia, to rzeczywiscie wiadc, ze duza przerobka, ale mi sie taka wlasnie spodobala.
A moim zdaniem...