OOOOO to jest pomnik minionej epoki. Liczne jego przykłady otaczają nas zewsząd jak w Procesie Kawki - doświadcza nas irracjonalność realu, jaki nas otaczał. Już nawet nam, którzy w tym chocholim tańcu braliśmy udział wydają się snem idioty.
szeba: Nawet jeżeli ktoś już by się zdecydował wyłożyć grube miliony na odbudowanie tego zameczku, to jeszcze by musiał popracować nad drogami dojazdowymi. Żeby tam się dostać trzeba kilka kilometrów przebyć po gruntowych drogach wystawiając zawieszenie w aucie na ekstremalną próbę. Ale kto wie? Może bliskość pochylni to dobry pretekst, żeby zrobić tam np. restaurację a wtedy na pewno autokary wycieczkowe z posiwiałymi gośćmi z zachodu wpiszą sobie to miejsce do stałego punktu programu. A już tak na poważnie. Szkoda budynku, bo czaruje detalami.
nie chodzi chyba o to, zeby z poczekalni wychodzily tylko fotki na ksztalt "cukiereczka" -kolorowe i piekne. Ja tu widze historie ujeta w sposob bardzo dramatyczny. Wiecej obietywizmu, pozdrowienia dla autora/autorki
champagne: tabliczki żadnej nie ma, ale otoczony jest jakąś siatką, którą jednak można szybko ominąć. Jeżeli chodzi już o samo bezpieczeństwo, to ja chyba bym tam nie wszedł :)
A moim zdaniem... (od najstarszych)
najnowszych
emocje