Wolę się staczać całe żyć niż wegetować jak Ty :) wmawiając sobie, że życie pośród zasad jest lepsze niż prymitywne zabawy emmy. Wiesz jak jest różnica między mną a Tobą? Że ja kocham swoje staczanie i nie wymagam od życia i ludzi więcej niż są w stanie dać. Ty zaś wymagasz od wszystkich by żyli wedle wartości, które określa Twoja społeczność jako bezwzględnie poprawne mające być miarą Twojego intelektualnego rozwoju. Ja podziękuję za życie w inkubatorze. Dlaczego wymagasz ode mnie bym zmądrzała? Kiedy ja chce być taka jaka jestem i nie mam zamiaru nawet na chwilę zwolnić :) A teraz Czesio ić sobie poczytać kilka mądrych książek by podnieść swoje wartościowo ego;) bla bla bla
Kiedyś Pan M. powiedział mi, że nie trzeba być osobą wierzącą by być dobrym człowiekiem. To samo się tyczy wielu innych kwestii. Wychowanie, etykieta, konwenanse, wykształcenie. .. .czy to jest miarą człowieka? Dziś chyba bardziej status zawodowy i materialny;) liczba aut w garażu, wybudowany dom, wczasy za granicą i iPhony na każde dziecko;) tak się czasem zastanawiam Czesio co we dług Ciebie określa człowieka? Te kilka zdjęć dla "fanu" i niepoprawny bełkot? :) Wasze kije w d. .. .. ach już są tak wrośnięte, że nie ma siły by je usunąć;) I nigdy nie znajdziemy wspólnego języka :) ponieważ Ty mierzysz mnie swoją miarą ( jak większość ludzi ).
A moim zdaniem... (od najstarszych)
najnowszych
emocje