Aniu, a ja bym zrobił tak, ale już poza konkursem, odwróciłbym fotke o 180 stopni i uciął wszystkie budynki razem z drzewami i tym niebieskim niebem. Wyjdą super chmury widziane z odrzutowca lecącego nad nimi :-)
Ale żeś wymyślił, odrzutowca powiadasz? :] Jakbyś tak poobcinał to by mało zostało. Ja bym to tylko wyprostowała, bo to za bardzo leci. Pozdrawiam przedmówcę.
Jak się trochę pomyśli gold fish to z jednego widoku można zrobić dwa widoki i to całkiem różne, oczywiście wszystko zależy od tego co się komu podoba, ja zaproponowałem swoją wizję, bo na taką natrafiłem. Cięcia aż tak mocno nas nie skrzywdzą, zostaną chmury czyli to co trzeba, można jeszcze popracować stemplem, który zapewne "trafił już w Twoje ręce" :P pozdrówka
Zgadzam się. Czasem samo inne kadrowanie potrafi odmienić całkowicie zdjęcie. A stempel - fakt - umiejętne posłużenie się stemplem pomaga ocalić czasem spore fragmenty zdjęcia. Jeśli widziałeś mój fotoreportaż, to powiem Ci, że stemplem usuwałam np nieestetyczne reklamy i graffiti z budynków starego miasta. Pozdrawiam Ciebie
A moim zdaniem... (od najstarszych)