Jak zobaczyłam miniaturkę, to się uśmiechnęłam:) Jak otworzyłam fotkę to mi gały na wierzch wyszły, a jak zobaczyłam kto jest autorem, to mi szczęka na klawiaturę opadła... No tak, Ty masz zawsze błyskotliwe pomysły. Jak ktoś szuka dobrego przepisu na to, jak się znaleźć (z aparatem) w dobrym miejscu i w dobrym momencie, to może brać korepetycje u Damiana - to jest specjalista w dziedzinie wyłapywania nieuchwytnego. Kurcze, nadal w szoku dostawiam moją "6" a fotkę robię "zapisz"! GRATULACJE
A moim zdaniem... (od najstarszych)