Moze nie az tak "ciasny", ale troche monotonny. Niby wszystko jest na swoim miejscu, takie "uporzadkowane" i zieloniutkie, jednak jak dla mnie, to zbyt kiczowate.
Dla mnie nie kiczowate bo czuję wartość historyczną tego miejsca, o czym już chyba wszyscy zapomnieli. Ta, wydawałoby się, meandrująca rzeczka to wyjątkowo nietypowy kształt kanału odwadniającego na jednym z bardziej depresyjnych obszarów Żuław Wiślanych. Dawniej z tego kanału przepompowywano wodę za pomocą wiatraka odwadniająco - nawadniającego, do znajdującego się powyżej kanału który w wielu miejscach płynie po akweduktach wprost do rz. Szkarpawy. Ciężko takie miejsca zobrazować bez samolotu i dlatego wygląda tak zwyczajnie.
igor, wszystkie te informacje sa bardzo ciekawe, ale z czyms takim, to chyba bardziej do kacika historii niz tutaj, tymbardziej, ze jak sam zauwazyles, zwykle zdjecie nie odda wartosci tego miejsca.
Dzieki Ananimek, bo to pewnie Ty piszesz? Cieplo rzeczywisice przydalo by sie, bo od kilku dni u mnie temparatury jesienne! Pieknego dzionka nad zalewem i moze kilka zdjec stamtad przniesiesz?
Tak to ja pisałem ale zapomniałem się podpisać sorki; ) tak, dziś płynąłem z Kątów Rybackich do Elbląga wstępując po drodze do przystani w Nadbrzeżu gdzie akurat dziś Jachtklub Elbląg zorganizował dla dzieci niepełnosprawnych " Piknik pod żaglami " ( godna pochwały inicjatywa ) a zdjęcia ? Hmm. .. może; ) pozdrawiam ciepło * Ananimek *
A moim zdaniem...