UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Mocca, Mocca... Koledzy projektanci z rulonami kalek pod pachą ( obiekty westchnień wielu pań ) z wielkim szpanem udawali się tam na kawę. Jeden siedział tam codziennie od 12.00. To były czasy szalonej budżetówki, pełen luz. A dziś - ciągły pospiech...
Książeczka elbląska