UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
prof. Marian Mazurkiewicz z amerykańskiego Uniwersytetu Missouri-Rolla stworzył i opatentował sposób wytwarzania mikrozawiesiny oraz mikronizator, maszynę która rozdrabnia węgiel do poziomu 10-15 mikronów. Polskie złoto to AntracytChińczycy jako pierwsi zainteresowali się węglem jako paliwem, a kryzys paliwowy zmusił Chiny do szukania nowych surowców energetycznych. Ich uwagę przykuł węgiel, którego jako planeta mamy jeszcze pod dostatkiem. W ten sposób powstało paliwo wodnowęglowe. Chińczycy stosują tę technologię od czterdziestu lat, głównie jako paliwo w elektrociepłowniach i mają bardzo dobre osiągnięcia, zarówno w spalaniu jak i ekologii. Przemysłowy bojler zasilany paliwem wodnowęglowym, przy spalaniu 10 mln ton, potrafi zredukować spalanie 110 tys. ton tlenku siarki i 2,2 mln ton dwutlenku węgla, więcej niż spalanie konwencjonalne, czyli sporo. Do produkcji tego paliwa potrzebne są: woda, dowolny węgiel i związek chemiczny, który pozwala na niski punkt zapłonu, likwiduje zamarzanie i rozwarstwianie paliwa. Węgiel musi być rozdrobniony do mikronowych ziarenek. Im bardziej skruszony węgiel, tym proces spalania bardziej dynamiczny, przez co energia może być wykorzystana nawet w 97%. I teraz wchodzą Polacy, którzy dzięki swoim osiągnięciom technicznym, chcą podbić rynek oleju opałowego, a w przyszłości – uwaga – napędzać silniki samochodowe. To olbrzymie osiągnięcie, nie mówiąc już o tym, że może być zbawienne dla polskiego górnictwa