UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Alicjo, Redakcjo - PRZEPRASZAM. Koniec własnego nosa przysłonił mi nieco widok na trzeźwą ocenę sytuacji. Zwykle rzucam się na sensacje i po otrzeźwieniu spostrzegam, że dotyczą one tak odległego okresu. A wówczas nerwy. Powyższy artykuł napisałem pod wpływem wzburzenia i teraz się tego wstydzę. Jeszcze raz przepraszam i dziękuję Ci Alicjo za kubeł zimnej wody. Z wyrazami szacunku
PAO pokorny