UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Polecam projektantowi ćwiczenie praktyczne: niech przez jeden tydzień postoi codziennie parę godzin na rynku i niech na własnej skórze odczuje radości, smutki i dolegliwości targowiska, a potem niech przemyśli co należy zaprojektować. Do tej pory zaprojektował konstrukcję i formę. Teraz niech zaprojektuje funkcję. I nie tak jak ją sobie wyobraża, tylko jak ona się realizuje tu i teraz. Róbmy tak, żeby nasze nazwisko nie budziło wesołości.


Anuluj