UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Miasto o tzw. "ślepe uliczki miejskie" - prowadzące do terenów wspólnot mieszkaniwych czy spółdzielni nie dba wogóle. I wygląda to tak miasto" nie bo nie ma kasy", wspólnota "nie bo to nie nasze i z naszych pieniedzy nie można". Tak jest w całym mieście. A jeszcze lepsze jest to, że człowiek nawiózł by gruzu wyrównał - ale jakiś przychylny sąsiad który ze eszystkim jest na nie, zadzwoni na policje lub SM, Ci przyjadą i stwerdzą wykroczenie zanieczyszczanie środowiska po przez wyrzucanie "śmieci", śmiech na sali. Teren miasta i bez zgody oraz chęci miasta trudno coś zdziałać. Ale warto pamiętać, że każde zachaczenie spodem czy zderzakiem można zgłaszać i dochodzić odszkodowania od miasta.


Anuluj