UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Tak się składa, że przebrnąłem przez (prawie) całą wypowiedź wstawioną - co wynika z tekstu - a nie napisaną, czego zresztą nie ukrywa, przez Eurosceptyka. Lektura tyleż interesująca, co zatrważająca. Moje streszczenie dla co bardziej niecierpliwych: Polski kapitał w latach 90-tych sprywatyzowano (sprzedano) za kilka procent wartości (przez co straciliśmy wszyscy spore pieniądze). Przedsiębiorstwa ze strategicznych gałęzi gospodarki zostały wykupione przez zachodnie firmom z większościowym udziałem państwowym (np. TP SA sprzedano France Teleom, w którym większość akcji ma rząd francuski). Polska będzie płaciła część składki członkowskiej Wlk. Brytanii (ponad 600 mln euro rocznie), której ten kraj nie płaci. Główna teza tekstu: 1 maja 2004 roku nastąpi aneksja (a nie przyłączenie) Polski do Unii Europejskiej, czego koszty ponosimy już dzisiaj. Zresztą patrząc na stan polskiej gospodarki trudno się nie zgodzić z faktem, że coś tu jest nie tak. A tak na marginesie: czytam ostatnio wspomnienia Leona Degrelle`a z frontu wschodniego (Belg, teoretyk faszyzmu, który był członkiem legionu walońskiego, wchodzącego w późnym okresie wojny w skład Waffen SS), który pisze sporo o wielkiej zjednoczonej Europie.
Chemizny Ali