UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Pamiętam ten zapach rozbitej perfumerii na ulicy 1- Maja, miałem wtedy 10 lat ( sklep ten, ani sąsiedzkie budynki, między innymi sklep meblowy obecnie nie istnieje ). Gazy łzawiące z poprzedniego dnia były tak silne, że nie można było wytrzymać. Dziękuję czerwonym ze ślepunem na czele za rok 1970 i stan wojenny za stracone lata młodości, kiedy oni opływali w luksusach, przyznawali sobie awanse, nagrody i mieszkania służbowe, kończąc pseudopracę w wieku 40 lat, odeszli na wcześniejszą emeryturę i otrzymują wielokrotność średniej krajowej.
hihihi