UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Miałem z 7 lat jak szedłem z mamą Pl. Słowiańskim w Elblągu, koło fontanny był taki sklep "Jacek i Agatka", rozbite były witryny, manekiny wyrzucone za zewnątrz. Nie pamiętam dla czego leżały też tam cukierki, gdy schyliłem sie po jednego z nich, mama szarpnęła mnie i poszliśmy dalej w stronę Giermków.
ZaKanalak