UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Z otwartego nieba wylało się deszczu niezmierzone morze, osiadło na szybie łez kroplami i odbija blaski nadchodzącej nocy. Noc listopadowa się zbliża, pomoczone drogi, lasy, łąki pola, wicher gna po niebie tuman chmur skłębiony, szarpie drzew gałęzie i uschłych liści resztkę ciska w przestwór nocy ciemnej. W dali słychać żałosne szczekanie, psów, ludzi wiernych towarzyszów co do budy marnej przypięte łańcuchem w wilgotnej swej norze poranka czekają. Noc listopadowa nadeszła, słychać wiatru wycie, lepiej w noc taką nie opuszczać domu. Jutro o poranku nadejdzie dzień nowy, może wiatru ucichnie i rozbłyśnie niebo. Noc listopadowa. .. ..

EmilyB.

Anuluj