UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ja oceniam manewry dziennikarskie. Pierwsze co usłyszałem to, że spadł śmigłowiec, jakiego był typu i czym zawadził i o co i jeszcze, że to mógł być nagły podmuch wiatru. Potem dopiero parę słów o załodze. A tych z samochodu pies ganiał. Samochód jest taki niemedialny, co innego helikopter. I dopiero teraz dociera do mnie wiadomość, że zginął człowiek z samochodu, bo jest jego pogrzeb.
nowicjusz