UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Mylisz zacny przedmówco dwie rzeczy - czym innym jest przewidywanie wyniku referendum, a czym innym określenie struktury wykształcenia jego uczestników w zależności od ich preferencji wyborczych. W pierwszym wypadku podobnie jak Ty nie dałbym sobie nic uciąć za prognozy przedreferendalne, natomiast błąd nawet kilku procent w określeniu poziomu wykształcenia eurosceptyków nie zmienia tego o czym pisałem - przeciwko Unii są przede wszystkim ludzie o niskim poziomie wykształcenia. Nie lubisz PBS to proszę DEMOSKOP: "Stosunek do idei integracji europejskiej jeszcze silniej różnicuje wykształcenie. Zaledwie co trzecia kobieta z wykształceniem podstawowym deklaruje poparcie dla Unii. Integrację popiera natomiast aż 77 proc. kobiet z wyższym wykształceniem i 57 proc. kobiet z wykształceniem średnim. Kolejnym czynnikiem dzielącym kobiety w kwestii integracji z Unią jest wykonywane zajęcie. Wstąpienie Polski do UE zdecydowanie popierają menadżerki (100 proc. jest za integracją), ekspertki (77 proc.), pracodawczynie (77 proc.), kobiety na kierowniczych stanowiskach (73 proc.) i przedsiębiorczynie (69 proc.). Zdecydowanie przeciwne są natomiast kobiety wiejskie (tylko 20 proc. z nich popiera integrację Polski z Unią), niewykwalifikowane robotnice (30 proc.), kobiety bezrobotne (45 proc.)". Z tego by wynikało, że nasza droga antyunijka ma dużą szansę być wiejską kobietą lub niewykwalifikowaną robotnicą, z całym szacunkiem dla tych ostatnich :-)
dyzio