UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Czytając wszystkie te opinie jestem zdania, że Elblążanie dzielą się na propolskich, proniemieckich i myślących uniwersalnymi kategoriami ekonomii. Lecz tylko JA mogę spojrzeć na problem z perspektywy zwierza, który oczom nie dowierza. Czyż nie jest to wystarczający powód do tego, aby moje zdanie było na wierzchu? W imieniu światowego ptactwa grzebiącego wypowiadam zatem swe zdanie: Schichau to największy elblążanin w historii tego miasta. A może tak ktoś by się pomodlił za jego duszę? Ja mogę, lecz nie muszę, a jak nie muszę, to d*** nie ruszę. Ale mogę dla niego znieść jajko. Ko ko ko ko kooo....O!
Kura 5 pełna na5