UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Przez ostatnie ponad ćwierć wieku mainstreamowe media, zwłaszcza stacje telewizyjne, ogłaszały co roku 4 czerwca kolejną rocznicę „pierwszych wolnych wyborów”, które dały nam III Rzeczpospolitą. Dokładnie tego dnia runąć miał – o czym poinformowała nas w telewizji znana aktorka – komunizm. Tu i ówdzie, na obrzeżach głównego nurtu, w prasie z rodowodem podziemnym, która z trudem utrzymywała się na powierzchni, przytłoczona monopolem „Gazety Wyborczej”, pojawiały się głosy protestu, przypominające bezpieczniacko-partyjny rodowód tworu państwowego zrodzonego pod „okrągłym stołem” oraz prawdę o wyborach 1989 roku. Bo z czasem zapomniano, że 65 procent z 460 mandatów w Sejmie zarezerwowano dla PZPR, „wolne wybory” dotyczyły zatem zaledwie 35 procent miejsc.