UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
W Bielniku i leżą góry płyt i wiórów z płyt, każdy może brać i palić. Jeździ po zaopatrzenie cała okolica. Stolarz wyrzuca, gawiedź się cieszy i umiera. Na pod elbląskich wsiach szczytem marzeń jest załatwienie odpadów płyt ze stolarni. A Elbląg stolarstwem stoi. Wystarczy skończyć z fikcją utylizacji odpadów poprodukcyjnych ze stolarni i będziemy mieli alpejskie powietrze.