UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Posłuchajcie mistrza. Na wyspie spichrzów nie powinno być Trusa. Powinna tam być przystań, wielka brama i drewniany pomost z którego, wsiadali by turyści do wielkiej łodzi wikingów i płynęli do prawdziwej atrakcji turystycznej czyli Truso tam gdzie ono było i tam gdzie całość miałoby klimat. Na miejscu znajdowałby się odbudowany fragment osady, przeszklone muzeum i sala projekcyjna w której przedstawiano by materiał filmowy/wizualizacje. Zalety takiej opcji ? Miejsca pracy na wiosce, niskie koszty utrzymania, klimat, dodatkowa podróż po jeziorze oraz minimum realizmu w porównaniu z Trusem z dykty wśród masy samochodów w mieście. Nie róbcie prowizorki, nie róbcie atrakcji na wzór odpustowej tandety. Chyba po prostu, że kto chce zrobić jakiś wałek i okręcić lodzika. Wtedy na darmo strzępie jęzor.

Decker

Anuluj