UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
z zasady na zadne marsze nie chodze, ale zadziwia mnie hejt marszu, ktorego haslami sa rodzina, zycie, szacunek, milosc, po prostu fundamenty. gdzie ten swiat podaza skoro w tonie sa marsze gdzie za reke idzie pan z panem albo gdzie idzie matka, ktora krzyczy za prawem do decydowania o zyciu nienarodzonych, w prostych slowach - za zabijaniem, nie tylko tych dzieci z gwaltu, nie tylko z powodu zagrozenia zycia, ale tez z ZD i innymi wadami, z ktorymi dziecko urodzone zyje i funkcjonuje a te dzieci zabija sie na potege nie tylko z powodu sytuacji socjalnej czy materialnej, ale czesto dlatego, ze nie pasuje nam do wymarzonej sielanki. co wiec wam przeszkadza marsz, ktory glosi milosc, byly tam dzieci na wozkach, takie ktore niejedna rozkrzyczana matka z torba rodem z klu klux klanu zamordowalaby w swoim lonie. obciach, zohydzenie, to branie udzialu wlasnie w czyms takim.
jovana80