UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Czytam, czytam, czytam i odnoszę wrażenie, że HetmanGjejt został objęty rutynowym "programem rozmydlającym"... Gdy moja zwolniona skierowała sprawę do SąduPracy - rozprawa była w niecałe dwa tygodnie. Brak ugody nie przeszkodził sędziemu w szczegółowym przesłuchaniu i po tygodniu wezwał nas jedynie na odczytanie wyroku. Nie ten kaliber sprawy? Jasne, ale wtedy mały Sąd na Pułaskiego był wręcz zawalony skargami, a teraz...
rwel