UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Kiedy na elbląskiej scenie pojawi się artysta z „wielkiego świata” i na kacu gigancie zagra w jakimś spektaklu albo zaśpiewa nieudacznie kilka piosenek, to zawsze znajduje się ktoś na widowni, kto wstaje i klepie na stojąco zmuszając niepewną , czy wypada , widownię do wstania. Potem zostaje kilkanaście siedzących osób, które wiedzą , że szkoda było czasu i pieniędzy. Tak wygląda większość imprez z „gwiazdami”. Mam wrażenie że pierwszym klepiącym na stojąco jest BAJKOPISARZ.
Jacek