UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Wyobrażenie jaki posiadam o elbląskim teatrze wyniosłam jeszcze z czasów ogólniaka. W związku z tym potem rzadko odwiedzałam ten przybytek. Ostatnio wybrałam się na spektakl z zaproszoną Anną Seniuk, którą uważam za b. przeciętną aktorkę. Takie też było, moim zdaniem to przedstawienie, którego tytułu teraz niestety nie pamiętam. Komedyjka taka sobie,...momentami trochę śmieszna; gra aktorek do zaakceptowania...Jakież jednak było moje zdziwienie, kiedy pod koniec prawie wszyscy elblążanie jak jeden mąż składali aktorkom owacje na stojąco, a siedzący obok pan spozierał na mnie albo jakbym była osobą niezwykle nieśmiałą,skrępowaną "takim niesamowitym klimatem" , albo taką, która nie wie, że trzeba klaskać ze wszystkimi. Doprawdy nie uważam się za jakąś wybitną intelektualistkę czy osobą szczególnie wrażliwą na sztukę, jednak reakcja publiczności była moim zdaniem przesadzona. Hmm, owszem sama bym się poderwała, gdyby całość przedstawienia była faktycznie imponująca...Prawdopodobnie elblażanie nie mają "wyrobienia", przygotowania potrzebnego do właściwego odbioru dzieła teatralnego( niby gdzie mieliby je nabyć;() Dobrze, że w ogóle jest w nas potrzeba odwiedzania teatru. Sama będąc w Warszawie czy Krakowie, staram się zobaczyć jakiś dobry spektakl; dokładnie przeglądam repertuar teatrów, bo wiem, że w E-gu nie będę tego miała. U nas przecież "wieczna" przerwa... wyboru sztuki praktycznie dokonać nie można;( Chciałoby się nie narzekać, ale to bardzo trudne dla osoby z "apetytem na teatr". Fellini, Twój pomysł( zapraszanie najlepszych teatrów) jest chyba zbyt piękny, żeby ktoś chciałby podjąć się jego realizacji. Poza tym nawet dobre teatry mało mają w planach tzw. spektakli wyjazdowych.
Natasza