UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Dziekan Janusz Hochleitner jawi się tu jak jakiś komunistyczny dinozaur. Takie podejście do klienta w tych czasach to dosłownie szok. Panie z dziekanatu wysłać na praktykę do McDonalda lub Hipernowej, tam by się dowiedziały, że kawę pije się w domu, a do pracy przychodzi się pracować. Ich obowiązkiem jest udzielać wszechstronnej pomocy i fachowej informacji tym, którzy płacą na ich pensje, i to w we właściwie pojętym własnym interesie, bo za rok czy dwa może chętnych do studiowania na tej uczelni zabraknąć. Wtedy będą mogły kawę pić cały dzień - w domu i na własny rachunek.
MaSer