UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Panie trenerze Czoska pomimo tylu lat spędzonych na ławce trenerskiej brakuje panu objektywnego spojrzenia. Po pierwsze jeżeli pan uważa, że grę pańskiego zespołu można uznać za bardzo dobry występ to jest Pan w strasznym błędzie. Bo w tej grze wiecej było przypadkowości, szczęścia oraz bardzo słabej postawy przeciwniczek. W bramce Kolportera była tzw. firanka, czyli powietrze . Każdy rzut który szedł w światło bramki to była bramka. Nieudolne rzuty zawodniczek Kolportera w sytuacji gdy trzy zawodniczki po kolei rzucały na bramke Charłamowej przy całkowicie biernej obronie to tylko nieudolność rzucających i szczęście bramkarki. Po drugie jeżeli pan uważa że sedziowie pana skrzywdzili w pierwszej połowie to kolejne świadectwo, że nie bardzo kuma pan na czym polega ta gra. Patrząc z boku widziałem pańskie bezsensowne nieładne gesty /obrażające moje uczucia religijne/ i utwierdziłem się w przekonaniu, że pan wogóle nie bardzo kuma jakie są przepisy gry w tej dyscyplinie. Po trzecie zamiast oceniać innych należało by zacząć od siebie. Pana zmiany i pociągnięcia taktyczne niejednokrotnie wprowadzają kibiców o ból głowy. Przykład zdjęcie na początku pierwszej połowy Olszewskiej w sytuacji gdy była bardzo skuteczna i wpusczenie na boisko Lipskiej samo mówi za siebie i stało sie przyczynkiem że Kolporter wyrównał. Zapewne Pana odpowiedż będzie w stylu Olszewska nie miała siły. To jak sie to ma do Pana ciągłych deklaracji że dziewczyny bardzo ciężko trenuja. Gratulacje dla zawodniczek i współczuję wam tak słabego trenera.