UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
HAHAHA - witam w korpo-świecie :] Nie ma jak to stworzyć masę problemów (za pieniądze społeczeństwa), potem ich postraszyć (za pieniądze społeczeństwa), by potem ich "ratować" (za pieniądze społeczeństwa). Innymi słowy klasyczna taktyka "PROBLEM-REAKCJA-ROZWIĄZANIE". Na początek - dlaczego nikogo nie martwią dozwolone ilości CHEMII w nawozach rolniczych? Antybiotyki podawane z paszą GMO dla zwierząt hodowlanych? Fajnie oblepiające nasze żarcie opakowania -nawet z PCW, i innego chińskiego badziewia? Zabawki dla dzieci, sprzęt "kuchenny" z tworzyw sztucznych niewiadomego pochodzenia? Konserwanty, barwniki, przeciwutleniacze, emulgatory… rocznie zjadamy ich ponad 2 kilogramy (!!!)? Anteny sieci komórkowych - problem w Polsce zupełnie olewany (!) - bo ludzie, którzy tu żyją to chyba jacyś idioci, i mają to w d. .ie - poczytajcie sobie trochę o tym, czym jest NADAJNIK mikrofal wysokiej mocy /nie wspominając o komórkach (to samo tylko niskiej mocy) czy wszechobecnych routerach wi-fi (2,4 Ghz - to DUŻO, dla nieuków) bombardujących nas 24/h mikrofalami różnej długości - u nas się to robi jak w Meksyku. Na "Zachodzie" ludzie zaczynają zabezpieczać się przed elektro-smogiem i wygrywają sprawy sądowe przeciw operatorom. PS. W Polsce każdy główny operator (mamy tu oligopol) ma swoją WŁASNĄ sieć robiącą dokładnie to samo, co konkurencja = jesteśmy bombardowani np. 3 x tą samą mocą infrastruktury nadawczej. .. etc.
PolskiAnarchista