UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
PZU Życie zlikwidowało ochronę i tak w ciągu dnia nikt nie pilnuje. Chłopaki jak się dowiedzą nie będą jeżdzić kradzionymi Mercedesami /o ile mniej fatygi/ a przyjdą po pieniądze bezpośrednio do kasy. Chyba ,że znajdzie się amator wśród klientów chcący obezwładnić bandytę. Za oszczędzone mieniądze dyrekcja zakupi pampersy dla kasjerki aby smrodu nie narobiły. Kto zgadnie ile zarabiają prezesi. A wiecie dlaczego tak dużo bo oszczędzają na szarych pracownikach.
Ania