UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
W "nowoczesnym" społeczeństwie od wszystkiego są jakieś służby. To powoduje brak działania u zwykłych obywateli. Jak bardzo bym nie przepadał za strażą miejską, nie znajduję w ich wyposażeniu nic więcej, czego nie mieliby podnoszący alarm sąsiedzi, aby pomóc temu człowiekowi. W społeczeństwie służb, służby działają wg ustalonych zasad i tylko w granicach ustalonego prawa. A tutaj potrzebny był naturalny odruch ludzki - o ile ten człowiek chciał, wystarczyło go zaprosić do swojego domu, dać się wykąpać, nakarmić, napoić. Nie ma w nas za grosz człowieczeństwa, telefon do "służb" załatwia sprawę, no bo "to przecież oni są od zapchlonych śmierdzących wykolejeńców, kto normalny zaprosiłby taki margines do siebie na salony". .. no właśnie, każdy normalny człowiek, a nie jednostka systemu, pomógłby mu. .. pomógłby osobiście, a nie donosząc do służb, "żeby coś z tym zrobiły". Moralnie, każdy nas w obliczu takiej sytuacji jest winny. No chyba, że ów człowiek żyć już nie chciał, to wtedy szkoda pióra na artykuł.
człowieczeństwo