UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Trzeba mieć nie lada tupet i kompletny brak szacunku dla słuchaczy żeby wystąpić na konferencji i przez pół godziny opowiadać, a w zasadzie bełkotać pseudonaukowym slangiem jakieś "oczywiste oczywistości". Wyszedłem w połowie drugiego "profesora", bo nie dało się tego słuchać, a tym bardziej cokolwiek dla siebie użytecznego i pouczającego z tego wynieść. Szanowni organizatorzy, zadbajcie o lepszy dobór prelegentów. Sam tytuł profesorski i dobre samopoczucie to za mało. Okazuje się, że ktoś, kto chwali się profesorskim etatem na rzekomo najlepszej uczelni i napisaniem paru haseł do amerykańskiej encyklopedii, tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia poza żałosnym postękiwaniem.

wg

Anuluj