UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Odwieźli go do domu, a powinni do Izby Wytrzeźwień. Może to by szczeniakiem wstrząsnęło, a rodzice po odbiorze "depozytu" konkretnie z nim porozmawiali. Wątpię czy to był wyjątkowy wybryk, powszechnie wiadomo, że gówniarstwo pije, pali i ćpa. I często w takim stanie "wskazującym" idzie do szkoły. Ten chłopak prawdopodobnie wzbudził większą sensację, skoro dyrektorka zdecydowała się na wezwanie policji.
mas