UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
O zgrozo ... kiedy z "małego wędkarza" wyrośnie "duży wędkarz" ... Wiem coś na ten temat ... Jedyna nadzieja w tym , że przejdzie mu ten nałóg zanim dorośnie . A może to po prostu jego nawiedzony tata-wędkarz włożył temu dziecku na siłę ten kij do ręki ... bo coś minę ma ten mały niezbyt szczęśliwą . A swoją drogą ... po kiju do Elbląga ?:). Innego związku nie widzę .
żona wędkarza