UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Sam kiedyś dałbym się pokroić za "Kanał Elbląski", ewentualnie za "Kanał Elbląsko-Ostródzki". Jednak po wysłuchaniu logicznych i merytorycznych argumentów prof. Januszewskiego już się nie zżymam, gdy widzę lub słyszę nazwę Kanał Ostródzko-Elbląski. Po prostu na całym świecie jest przyjęta zasada nazywania kanałów, polegająca na tym, że w przypadku, gdy kanał taki łączy dwie miejscowości, pierwszy człon nazwy pochodzi od miejscowości znajdującej się wyżej nad poziomem morza. Nikt chyba nie zaprzeczy, że Ostróda położona jest wyżej od Elbląga o około 100 m, tak więc problem rozwiązuje się sam. Uważam, że we wszelkiego typu publikacjach oraz na tablicach informacyjnych powinna widnieć nazwa Kanał Ostródzko-Elbląski (bez żadnego uszczerbku dla naszej dumy), choć sam na własny użytek używam tylko nazwy Kanał Elbląski. Co do innych nazw naszego Kanału, wystpowała np. nazwa Kanał Warmiński oraz była propozycja zmiany nazwy na Kanał Oberlandzki ('40-50 lata XX w.).
Robert W.