UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Pamiętam w dawnych czasach, " za komuny" , to plamy oleju czy innego paliwa na wodzie w pobliżu zwodzonego mostu były normą. Wielkie plamy przy statkach żeglugi, na przystani. Paskudnie to wyglądało. Tylko że nikt z władz tym się nie przejmował. Były ważniejsze sprawy. Uświadamianie ideologiczne, budowa zrębów przyjaźni polsko - radzieckiej i utrwalanie władzy ludowej. Ot takie czasy to były. Ale latem stateczkiem do Krynicy M. w niedzielę to prawie co tydzień.
Dbajmyoczystość.