UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Szyderca skoro wszedłeś to trzeba też wyjść. Szerokiej drogi. Dyskusje o hipermarketach są gorące w każdym polskim mieście - w wolnej chwili zajrzyjcie na Forum w gazeta.pl zwłaszcza do Łodzi; tam postawili im 11 takich obiektów a przy okazji b. Prezydent przytulił pare złotych od koncernu Real budującego sklep M1. Mamy w naszej elbląskiej dyskusji kilka wątków (1) hipermarkety nie są podmiotami gospodarczymi wzbogacającymi lokalną infrastrukturę i przyczyniają się do budowy modelu miasta nastawionego na konsumpcję versus bezrobocie i niska siła nabywcza lokalnego społeczeństwa (2) hipermarkety to odwieczny, naturalny i silny konkurent dla lokalnego handlu - zabiera im klientów, zminiejsza obroty, zmniejsza wpływy z podatków do kasy miasta wreszcie może doprowadzić do upadłości małych sklepów i zwiększenia bezrobocia (3) hipermarkety i ich lokalizacje - zakłócają porządek komunikacyjny i klimat dzielnicy w której się znajdują; ciekawi mnie dlaczego UM nie wpisał do umowy z inwestorem nakazy budowy ekranów tłumiących hałas...zrobiło się głośno i spalinowo! (4) itd. etc. Państwo co kilka minut dopisujecie swoje argumenty. Jestem członkiem nieistniejącej partii "ŚWIADOMYCH KONSUMENTÓW" i dla mnie hipermarket w Elblągu oznacza małą rewolucję obyczajów czego sam pilnuje u siebie i najbliższych: tam się będzie chodziło na spacery, spotkania ze znajomymi, z nudów lub dla zabicia czasu itd. Oto taki sklep włazi z buciorami w nasze życie rodzinne zabierając to czego nie doceniamy - wolny czas, możliwość wolnego wyboru, styl życia itd. Precz z marketingiem hipermarketów!!! Wolny czas to spacer, kino, dvd, net, książka, basen, siłownia (pozdrawiam fanów Sala Solo), babeczka jak jest tego warta i inne naturalne rzeczy - nie dajcie się wciągnąć do tych nowych świątyń konsumpcji... Głosujecie swoimi portfelami a hipermarket codziennie prowadzi kampanie wyborczą - ja nie mam zamiaru dać się nabrać...
Ryszard Ochódzki