UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Nadal nie rozumiem zachowania elbląskich zawodniczek. Jak można przez większą część meczu prowadzić, a w końcówce dać sobie strzelić tyle bramek? Jak to możliwe, że nasze szczypiornistki w drugiej części gry przez dziesięć minut nie rzuciły ani jednej bramki? Gdzie w tym momencie był trener Ringwelski? Dlaczego nie wziął czasu? Takich pytań można zadać jeszcze kilkanaście. Ale myślę, że nie o to chodzi. Przegrana martwi, to fakt. Ale z drugiej strony uczy nas pokotry. Gra się przez 60 minut, a widocznie nasze zawodniczki zapomniały o tym i już w 40 minucie zdawało im się, że jest po meczu. Mam nadzieję, że takich spotkań w wykonaniu elbląskiego EB Startu nie bedziemy już oglądali.
Krzysiek F.