UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Kupiłem mieszkanko w bloczku jak szafa wieloryba! Remoncik, kafelki, boazerka, parkiecik. Wszystko na glanc! Gdzie antena? Nie ma! Zatynkowana, zaszpachlowana, zagipsarkowana! Do sąsiada: gdzie antena TV? W skrzynce, tej od prądu. OK. Każdy dom ma antenę zbiorczą. W czynszu płacę 2 zł 50 gr za antenę. Przecinionko, podłączonko, przewierconko i TV jak marzenie. A że wzrok mam słaby to licha jakość mnie nie zraża. Musi na dachu siem antenka poluzowala. I co? Sąd? Ha ha ha, a figa z makiem.
nie wasz kliencik