UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Fredry zawsze była spokojną ulicą, zmian nie zauważyłam. Tylko nowi lub ci starsi (dosłownie) sąsiedzi stwarzają problemy. Co do Mariusza, ludzie jest to młody chłopak i nie ma pracy (chyba każdy to zna z doświadczenia, bo jak wiadomo w Polsce z pracą ciężko ), chce sobie zarobić parę groszy na papierosy czy inne bzdury. Mogę dodać jeszcze o tym, ze ten kto ma tą strasznie schorowaną mamę żyje z jej renty, więc jestem ciekawa czym zajmie się po jej odejściu skoro nigdy nie pracował ( być może handlem narkotykami; ) ). Mam jeszcze uwagę co do " śmietniska " na Fredry, robią je m. in. sąsiedzi z klatki numer 5 i teraz także przenieśli się pod klatkę numer 1,ZOBACZCIE ILE TAM JEST PETÓW ^, ^ !!
blackberry12