UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

bylem na tym "wyścigu " pierwszy zjazd z góry pokazał ze to nie jest jazda dla dzieci po drodze odpadł pedał od roweru córki nikt nawet się nie zainteresował nawet Policja sobie pojechała. Po dokręceniu pedała próbowałem z córka dogonić maraton jadąc chodnikiem to tylko mijałem ludzi którzy rezygnowali ponieważ nie była to jazda w tempie spacerowym jak wcześnie mówiono. Do Bażantarni dojechała grupka może polowa ludzi zaczynających. Dojechałem z Córka skrótem ponieważ nie było szansy ich dogonić.


Anuluj