UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Tak, rozumiem anonimowy kaznodziejo (mistrzu) - sztuka dla sztuki. I choć nie jestem pozytywnego i budującego zdania o mieszkańcach mego miasta i ich percepcji dzieła - mimo wszystko odbiór tego bzdetu nijak niekojarzącego się z miastem jego potencją i historią - nawet powojenna, jest żenujący a białe jego tło wręcz kapitulacyjne - tak jak stanowisko miejscowego samorządu. Jak zwykle proponujecie nam bylejakość – bo tylko z tym kojarzy mi się toto jak i miasto, które najpierw przez czerwonych spostponowane, pozbawione omnipotencji, a teraz przez… … … … … … . osuwa się w nicość niebytu.

AborygenMiejscowy

Anuluj