UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
a ja powiem tak- jak dla mnie to egzaminatorzy powinni mieć troszke inne podejście do kursantów, widzą jakie emocje i nerwy im towarzyszą zamienili by chociarz dwa słowa z tymi zestresowanymi kursantami w drodze do tego chociarz by auta, wystarczyłby skromny uśmiech zaledwie dwa słowa proszę się uspokoić, będzie dobrze itp ja pamiętam jak ja miałam egz. podszedł pan wyczytał moje nazwisko. .. ruszyłam za nim przywitałam się lekko uśmiechnęłam to jak mnie zmierzył, ,, masakra jaka oziębłość! tylko prosze mnie zle nie zrozumieć tu nie chodzi oto aby egzaminator ustał i rozmawiał czy tam uspokajał zestresowanego ale o to że takie słowo otuchy, lekki uśmiech automatycznie rozluzniłby całe to napięcie nerwowe:) takie jest moje zdanie!
>