UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

Nie wszyscy kierowcy z PKS-ów są grzeczni. Jednego razu na ul. Druskiej kierowca jadący z Dworca w stronę Pasłęka, niewieżdżając w zatoczkę autobusową tylko na na ulicy wpuścił dwoje pasażerów, a do mnie powiedział, że mam sobie pojechać następnym. Kierowco!!!tak się nie robi!!!!Mając jeszcze wolne miejsca. Natomiast jak w następnym autobusie powiedziałam o tym kierowcy, bardzo zdziwił się dlaczego tak zrobił poprzednik. Natomiast jakaś starsza pani chyba "anioł stróż kierowców, bądź zona któregos"zaczęła go bronić. Jestem ciekawa jakby ona tak zmarzła jak ja wtedy, możeby się zamknęła.


Anuluj